Dziś zawitała do nas prawdziwa zima. I choć cały dzień sypał śnieg, to było wyjątkowo jasno. Mój Mąż postanowił wykorzystać ten fakt i urządził Michałkowi małą sesję zdjęciową - przy obiedzie, bo wtedy model mniej ruchliwy ;)
Zapraszam na galerię min ;)